Złoto w płynie, czyli syrop z kwiatów czarnego bzu
Mój pierwszy raz nastąpił po przeprowadzce na angielską ziemię. W Polsce nigdy nie robiłam syropu z kwiatów czarnego bzu. Tu krzewy czarnego bzu mam na wyciągnięcie ręki, w ilości nieograniczonej. Uważam, że w miarę możliwości należy korzystać z lokalnych produktów. Syrop ów ma przepiękny kolor,
niesamowity aromat i zaskakujący smak. Działa antywirusowo, wzmacnia
odporność organizmu, stabilizuje krwiobieg, działa oczyszczająco,
łagodzi stany zapalne skóry itd.
Jednym słowem - złoto w płynie. A do tego niesamowita prostota przygotowania. Jesteśmy w samym środku sezonu kwitnących czarnych bzów. Zatem do dzieła.
Jednym słowem - złoto w płynie. A do tego niesamowita prostota przygotowania. Jesteśmy w samym środku sezonu kwitnących czarnych bzów. Zatem do dzieła.
Składniki:
- 40 baldach kwiatów czarnego bzu (dobrze rozwiniętych)
- 1 kg cukru
- 3 litry wody
- 5 cytryn
Sposób przygotowania:
Kwiaty zbieramy w słoneczny dzień. Rozkładamy na tkaninie, na balkonie, tarasie, w ogrodzie, żeby dać szansę robaczkom na wyprowadzkę z kwiatostanów. Zalecam nie wytrzepywać robaczków, same wyją. Po ok. godzinie umieszczam kwiaty w garze, zalewam 3 litrami wrzątku, przykrywam, ostawiam na 12 godzin w chłodne miejsce. Najlepiej odstawić na noc. Rano przecedzam wywar, dosypuję cukier, sok z cytryn, mieszam. Doprowadzam do wrzenia mieszając, aby cały cukier się dobrze rozpuścił. Uwaga: syropy nie należy gotować, a jedynie doprowadzić do wrzenia. Wrzątkiem zalewać wyparzone i wytarte do sucha słoiki. Natychmiast zakręcić i odwrócić wieczkiem do góry nogami. Przestudzony syrop nie wymaga już pasteryzowania. Można przechowywać go w chłodnym pomieszczeniu, piwnicy, spiżarni aż do zimy. Pijemy rozcieńczony z wodą, w upalne dni nadaje się idealnie do przyrządzenia lemoniady - kilka plasterków cytryny, kilka listków mięty i syrop rozcieńczony wodą. Świetnie smakuje i orzeźwia mocno schłodzony.
Uwaga: w większości przepisów znajdziecie proporcje 1:1 na litro wody 1 kg cukru - dla mnie to zabójstwo. Nie radzę jako słodzika używać ksylitolu, ponieważ cukier to naturalny konserwant, stosowny w medycynie naturalnej i kulinariach do sporządzania syropów, powideł, dżemów. Używając ksylitolu nie mamy pewności, że nasze przetwory przetrwają przez wiele miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz