Wegańskie bułeczki drożdżowe z soczewicą
Uwaga, żeby nie było, że nie ostrzegałam. Gdy, choć raz zrobicie te bułki, już nigdy nie uwolnicie się od nich. Będziecie je musieli robić na święta, imprezy rodzinne i za namową przyjaciół. Ta przyjemność wymaga od nas nieco wolnego czasu, ale wychodzi ich całkiem sporo, a koszt jest stosunkowo niski, w stosunku do jakości i ilości. Zatem do dzieła.
Składniki:
Na ciasto:
- 500 gram mąki pszennej
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 szklanka ciepłej wody
- pół szklanki oleju, bądź oliwy
- paczka droższy suszonych (w Anglii trudno dostać świeże, więc zasadniczo bazuję na suszonych)
Na farsz:
- 200 gram soczewicy czerwonej
- 2 cebule
- 2 marchewki
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka soli
- 2 liście laurowe
- 2 ziela angielskie
- 1/3 łyżeczki płatków chili (jeśli nie lubicie na ostro, można dać mniej)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka majeranku
- 2 łyżeczki sosu sojowego (opcjonalnie)
- 4 łyżki oleju
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od ciasta. Wszystkie składniki wrzucamy do dużej miski i wyrabiamy za pomocą miksera, bądź ręcznie. Ciasto ma być miękkie i delikatne. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Czas na farsz. Soczewicę gotujemy wraz z zielem angielskim i liściem laurowym. Czerwonej soczewicy nie trzeba moczyć, gotuje się dość szybko. Gdy soczewica zacznie się rozpadać, zdejmujemy garnek z ognia. Wyciągamy liście laurowe i ziele. Połowę soczewicy blendujemy (ja zrobiłam to w blenderze kielichowym). Cebulę i marchewkę obieramy, nie łącząc warzyw (czyli osobno marchew, osobno cebula) siekamy bardzo drobno, albo trzemy na tarce o drobnych oczkach, bądź rozdrabniamy w blenderze. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę, solimy, podsmażamy na złoto. Dorzucamy marchewkę. Podsmażamy razem kolejnych kilka minut. Soczewicę (obie: zblendowaną i nie) łączymy razem z warzywami. Dodajemy obrany i rozdrobniony czosnek, przyprawy, koncentrat pomidorowy. Farsz mieszamy, próbujemy i ewentualnie dosmaczamy. Farsz powinien być wyrazisty w smaku.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 części. Matę silikonową oprószamy mąką, wałek i dłonie również. Połowę ciasta rozwałkowujemy na prostokąt, grubości ok. 3-4 milimetrów. Na prostokąt wykładamy połowę farszu. Ciasto zwijamy w roladę (mata silikonowa znacznie nam to ułatwi). Roladę kroimy na kawałki o grubości ok. 2,5 centymetra. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia układamy nasze bułki. Smarujemy mlekiem roślinnym i posypujemy sezamem, czarnym, bądź białym, co tam macie pod ręką.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy 20-25 minut.
Rada: jeśli farsz wyda wam się zbyt rzadki, można dosypać nieco płatków owsianych, wchłoną nadmiar płynu.