niedziela, 9 stycznia 2022

Wegańskie "śledziki" z cebulką

 Boczniaki a ' la śledzik 

 Większość wegetarian czy wegan nie tęskni smakiem, a tym bardziej za zapachem śledzi. Ale czasem najdzie człowieka ochota, żeby przyrządzić dla rodziny, czy przyjaciół wegańską wersję polskiego klasyka. Te boczniaki a ' la śledzik są tak bliskie oryginałowi, że wierzcie mi, ciężko było mi się przekonać, żeby je zjeść. 

Spróbujcie, na pewno jest to coś wartego uwagi.


Składniki:

- 250 gram boczniaków

- 2 twarde cebule

- 2 arkusze nori

- 5 ziaren ziela angielskiego

- 5 ziaren czarnego pieprzu

- 1 łyżeczka białej gorczycy

- 2 ziarna jałowca

- 2 liście laurowe

- 1/2 łyżeczki soli

- 1/4 szklanki gorącej wody

- 1/4 szklanki octu, najlepiej domowego (u mnie jabłkowy - przepis w linku: https://mojewiejskiewegegotowanie.blogspot.com/2020/09/domowy-ocet-jabkowy.html

- 1/3 szklanki oleju (najlepszy byłby lniany, tłoczony na zimno, ponieważ ma najbardziej "rybny" smak i aromat) 

- 2 łyżki oleju rzepakowego


Sposób przygotowania:

Boczniaki myjemy, osuszamy, kroimy na paski, grubości ok. centymetra. Podsmażamy na małej ilości zwykłego oleju. Grzyby odstawiamy do ostygnięcia. 

Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Nori kroimy w centymetrowe kwadraty (ja używam do tego nożyczek). Do miski wrzucamy pokrojoną cebulę, nori i resztę składników, poza olejem lnianym. Wszystko mieszamy, aż cebula nieco zmięknie.

Do miski dodajemy boczniaki, olej lniany, całość mieszamy i przenosimy do słoika. 

Słoik zamykamy i wstawiamy na minimum 24 godziny do lodówki. 

Rada: boczniakowe śledziki genialnie smakują z domowym chlebem na zakwasie. Przepis w linku:  https://mojewiejskiewegegotowanie.blogspot.com/2018/08/chleb-na-zakwasie.html




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz