Wegańska szarlotka jaglana
Sezon na przepyszne, jesienne jabłka prosto z trawy nieustająco cieszy nasze podniebienia. Taki urok mieszkania na wsi. Można wyjść z psem na spacer i wrócić z koszem soczystych, słodkich jabłek, pachnących jak te z dzieciństwa. Poranny zbiór zainspirował mnie do zrobienia wegańskiej szarlotki jaglanej. To najprostsze ciasto świata, bez cukru, laktozy i glutenu. Nie trzeba być mistrzem piekarniczym, żeby je zrobić. Żadne kwalifikacje nie są potrzebne, a jedynie trzy składniki: kasza jaglana, dobre jabłka, najlepiej takie prosto z sadu oraz własna wyobraźnia. Można dodać jakiś słodzik, bakalie, przyprawy.
Składniki:
- ok. 1 - 1.5 kg jabłek
- 250 gram suchej kaszy jaglanej (surowej, nie ugotowanej)
- 1 łyżka cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu (opcjonalnie)
- jakiś słodzik - może być kilka łyżek melasy, trzcinowego cukru, kokosowego cukru, syropu daktylowego
- 1/2 szklanki rodzynek opcjonalnie - wówczas żaden inny słodzik nie jest już potrzebny
- 1/2 szklanki mieszanki posiekanych orzechów (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Jabłka myjemy, obieramy, bądź nie, wedle uznania. Gdy skórka jest w miarę ładna nie obieram nigdy. Kroimy, szatkujemy, przy pomocy noża bądź w blenderze, malakserze, bądź trzemy na tarce o dużych oczkach. Co kto ma. Mieszamy utarte jabłka z resztą składników. Tak, tak, moi Drodzy, kasza ma być surowa, nie ugotowana. Do keksówki wyłożonej papierem, nakładamy powstałą masę. Foremkę wkładamy do piekarnika. Pieczemy ok. 90 minut.
Szarlotka świetnie nadaje się na zdrowe, pożywne śniadanie, jako energetyczna przekąska, słodycz dla dzieciaków do szkoły.
Rada: zalecam przykryć foremkę papierem do pieczenia, na ok godzinę. Po godzinie zdejmujemy papier i pozwalamy, aby góra lekko się spiekła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz