Gazpacho - zupa z Andaluzji
Koronawakacje, odsłona nr 63. Nie można lecieć do Hiszpanii, ale można zjeść hiszpańską zupę na zimno, zwaną gazpacho. Do jej przygotowania potrzebujemy świeżych warzyw i blendera. W naszym hrabstwie Lincolnshire nie pada już ponad 60 dni. Susza, słońce i nieustające przymusowe wakacje skłaniają do picia świeżych soków i jedzenia na surowo. Dziś polecam tę fenomenalną, orzeźwiającą zupę na zimno.
Składniki:
- 2 puszki pomidorów
- 2 papryki (najlepiej czerwona i zielona)
- 1 cebula, najlepiej czerwona
- 2 - 3 ząbki czosnku
- 1 świeża papryczka chili
- 1 łyżeczka soli
- pęczek świeżej bazylii
- 3 łyżki oliwy z oliwek
Sposób przygotowania:
Warzywa myjemy, papryki pozbawiamy gniazd nasiennych, czosnek, cebulę obieramy. Wszystko wrzucamy do kielicha blendera i blendujemy do uzyskania w miarę jednolitej masy. Ja lubię teksturę, więc moje gazpacho nie ma kremowej konsystencji, a wyczuwalne są kawałeczki warzyw.
Tradycyjne gazpacho podaje się z rozmoczonym chlebem. Ja polecam biały chleb na zakwasie, przepis znajdziecie tutaj: https://mojewiejskiewegegotowanie.blogspot.com/2020/05/biay-chleb-na-zakwasie.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz