Chleb portugalski
Odkąd mieszkam w Anglii nie kupuję chleba w sklepie, ponieważ tutejsze chleby są zwyczajnie niezjadliwe. Pójdę o krok dalej, chlebem nazwać tego nie można. Odkąd mieszkam w Anglii sama piekę chleb. Zazwyczaj jest to chleb na zakwasie, pełnoziarnisty. Tym razem jednak postanowiłam porzucić rutynę i zrobiłam chleb portugalski. Mój młodszy syn skwitował go jednym zdaniem: "Mama, tym chlebem przeszłaś samą siebie." Lepszego komplementu nie można usłyszeć. Przepisem dzielę się z wami.
Składniki:
- 720 gram mąki pszennej
- 550 ml wody
- 14 gram drożdży świeżych, bądź 7 gram suszonych
- 10 gram soli
Sposób przygotowania:
Do dużej misy wsypać mąkę i wlać wodę. Wyrobić ciasto. Ja używam do tego robota. Wyrobioną masę przykryć czystą ścierką i odstawić na godzinę.
Po tym czasie dodać drożdże i sól. Wyrabiać ok. 10 minut. Ponownie przykryć ścierką i odstawić na 2 godziny.
Na stolnicę wysypać nieco mąki. Ciasto wyłożyć na stolnicę. Ciasto ma być luźne. Uformować prostokąt. Jeden bok zawinąć do środka i włożyć do formy. Może być naczynie żaroodporne z pokrywką, bądź żeliwny garnek.
Do piekarnika wstawić pojemnik, bądź słoik z wodą. Piekarnik nagrzać do 230 stopni, góra dół (bez termoobiegu). Do nagrzanego piekarnika wstawić chleb (przykryty), piec 40 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywę i piec jeszcze 15 minut, aż skórka mocno się zrumieni.
Chleb ładnie wychodzi z naczynia.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz